poniedziałek, 22 października 2007

Stracony czas?


Po dzisiejszych rozmowach z M. tak mnie naszło...
Ale zamiast dużo pisać będzie tekst pisenki.



Świat jest brudny i ponury
Całkiem inny niż myślałeś
Nic nie zmienisz bo nie możesz
Choć tak bardzo się starałeś
Twoje piękne ideały
Utatłane w szlamie błota
Stoisz z kamieniami w dłoniach
Nie wiesz w którą rzucać stronę

Stracony czas, na walkę z systemem
Ostatni raz spoglądasz za siebie
Płonące opony, wściekli anarchiści
Jak piękny sen, który się nie ziścił

Rano do pracy
Idziesz w szeregu
Posłusznym, milczącym,
Zapomnianym biegu
Oślepiony magią forsy
Nie pamiętasz już
Że chciałeś
Z tym walczyć

Stracony czas, na walkę z systemem
Ostatni raz spoglądasz za siebie
Płonące opony, wściekli anarchiści
Jak piękny sen, który się nie ziścił


Kto chce to piosenkę wynajdzie w pajęczynce.

I krótki przerywnik medialny przed snem.
O wolności.



Dobranoc.